Spotkanie Redakcji w co poniedziałek o 20:00
Twoja opinia w Google

wtorek, 4 kwietnia 2023

Jeszcze VUCA czy już do BANI? No i czemu Einstein miał rację?

„Ciężko pracują, bardzo dobrze zarabiają, zajmują wysokie stanowiska i zapewniają, że „świetnie sobie radzą”. Poza tym, że nie śpią po nocach, chudną i najzwyczajniej nie chce im się żyć” to cytat z dzisiejszego wydania wiadomości ONET, który podrzucił mi algorytm Google.

Zatrzymałam się. Zaraz, zaraz jeszcze niedawno czytałam praktycznie to samo o pokoleniu 40 i 50 latków……, a teraz czytam o pokoleniu 30 latków. Czy to plaga? Czy to norma? Poczucie sensu lub jego brak, niekoniecznie towarzyszyło ludziom od zawsze. Kiedyś mieliśmy nasze wierzenia, tradycję, zwyczaje. Teraz, stare zostało obalone a nowe jeszcze nie ukonstytuowane.

Jak żyć, no i po co? To pytanie pojawiało się od wieków o czym świadczy ocalona twórczość starożytnych filozofów i myślicieli, a zadawali je przede wszystkim ludzie starsi, dojrzalsi. Jednakże w aktualnym świecie pojawia się ono w głowach bardzo młodych ludzi i jego wydźwięk jest bardzo radykalny. Pamiętam jak sama miałam podobne przemyślenia, wątpliwości lecz również marzenia, plany. Teraz troszkę jakby brakuje tych planów i marzeń?

Tak, czasy w jakich przyszło nam żyć są prawdziwie do BANI (akronim ang.: B-kruchy, A-niespokojny, N-nieliniowy, I-niezrozumiały) to już nie tylko czasy VUCA, to coś więcej … to czasy stałego niepokoju i stresu, to czas gonienia za pędzącym rozwojem technologicznym jak ten chomiczek w kołowrotku. Po co? Dlaczego? Nikt nie wie, ale biec trzeba .....

Pędzimy w tempie jakiego znana nam historia nie pamięta. A. Einstein miał rację ! Czas jest względny. Im mniej go masz tym szybciej umyka. Jak zachować spokój i jasność umysłu gdy „muszę” być na bieżąco z technologią, rozwojem, wiadomościami, nauką, pracą?!?! Zaczyna brakować czasu na rodzinę, przyjaciół, siebie.

ZATRZYMAJ SIĘ!

Krzyczy do nas z wielu bilbordów, ogłoszeń, ale ja przecież nie mogę bo „wypadnę z obiegu”

ZASTANÓW SIĘ!

Z tym, że ja nie mam na to czasu....

BĄDŹ TU I TERAZ

Kiedy nie mam na to czasu.....


Tak, czas jest względny, szczególne gdy nie określimy sobie jego rzeczywistych ram, kierunku działania, priorytetów i celów. Rzeczywiste ramy to nic innego jak długość naszego życia. Kierunek działania to nasza wizja życia. Priorytety to nasze wartości, marzenia. Cele to te małe kroki, którymi będziemy posuwać się do przodu, a które staną się naszym motywatorem w działaniu.

Ja „wypadłam z obiegu” około trzy lata temu. Ciągle żyję. Co więcej, moje życie mimo, że nie obfituje w tzw. dostatek, stało się bogatsze. Bogatsze o obecność mnie samej w moim życiu. Nie oznacza to braku ambicji, rezygnacji z atrakcji jakie niesie ze sobą świat. Nie, tego sobie nie zrobiłam. Mam marzenia i sukcesywnie dążę do ich realizacji!

Po określeniu wartości w moim życiu, po nabraniu wielu perspektyw na otaczający mnie świat, zrozumiałam, że mnie męczy dotychczasowe życie. Moje ciało było twarde jak skała, od stresu, braku ruchu, braku natury, niepokoju. To ono właśnie stało się moim wybawieniem, zmuszając mnie do pozostania obok kołowrotka po którym biegałam tak ochoczo z innymi „chomikami”.



To było największe ZATRZYMANIE w moim życiu. Po nim nastąpiło ZASTANOWIENIE SIĘ oraz trwający nadal etap TU I TERAZ. Zapraszam Cię do refleksji nad swoim życiem, a być może do zmiany, która nada nowy jemu sens i wymiar. Pozdrawiam refleksyjnie 🌳

0 komentarzy:

Prześlij komentarz

Wskaż błąd lub skomentuj