Rzecznik Praw Pacjenta (RPP) zapowiada rewolucję w walce z pseudonaukowymi praktykami leczniczymi. Jeszcze w tym roku mają powstać przepisy, które umożliwią nakładanie wysokich kar administracyjnych na osoby i podmioty stosujące metody niezgodne z aktualną wiedzą medyczną. Kara może wynosić nawet 500 tys. złotych, co ma skutecznie odstraszyć od praktykowania pseudomedycyny.
Szarlatani na celowniku
Obecnie Rzecznik Praw Pacjenta może nakładać wysokie kary jedynie na podmioty lecznicze. Planowane zmiany obejmą także osoby fizyczne oraz firmy działające poza tym sektorem, które oferują usługi diagnostyczne i lecznicze opierające się na niesprawdzonych metodach. Bartłomiej Chmielowiec, Rzecznik Praw Pacjenta, zaznacza: „Podmiot, który nie udowodni, że stosowane przez niego metody są oparte na aktualnej wiedzy medycznej, musi się liczyć z karą”. Szczególnie pod lupą znajdą się gabinety biorezonansu oraz internetowi „uzdrawiacze”.
'Skośność' relacji, jej nierówność czyli lekarz-pacjent, daje szansę dla osoby, która chce być pseudoterapeutą. Dodatkowo ludzie są samotni. I jeszcze: pędzimy, nie sprawdzamy, ufamy.
Medyczna dezinformacja i jej skutki
Przykładem negatywnych skutków pseudonaukowych metod leczenia są praktyki stosowane w terapii boreliozy metodą ILADS. Wieloletnia antybiotykoterapia, bez podstaw naukowych, prowadziła do poważnych uszkodzeń wątroby, trzustki oraz układu pokarmowego pacjentów. Profesor Jerzy Jaroszewicz ze Śląskiego Centrum Chorób Zakaźnych ostrzega, że dezinformacja medyczna nie tylko pogarsza stan zdrowia pacjentów, ale także opóźnia wdrażanie odpowiedniego leczenia.
Konferencje pseudomedyczne i odpowiedź instytucji
W Gliwicach, 12 października 2024 r., odbyła się kolejna konferencja z cyklu „Czego ci lekarz nie powie”, organizowana przez jednego z najbardziej znanych promotorów pseudomedycyny w Polsce. Mimo sprzeciwu lokalnych władz i środowisk medycznych, wydarzenie przyciągnęło tysiące uczestników. Organizatorzy głoszą kontrowersyjne teorie, takie jak porównywanie chemioterapii do toksyn typu cyklon B. Eksperci podkreślają, że takie wystąpienia mają poważne konsekwencje dla zdrowia publicznego.
Nowe przepisy – nadzieja na zmianę
Gotowy projekt zmian legislacyjnych ma być przedstawiony jeszcze w 2024 roku. Minister zdrowia Izabela Leszczyna wyraziła poparcie dla tych regulacji, podkreślając ich znaczenie dla ochrony zdrowia pacjentów. Rzecznik Praw Pacjenta zapowiada, że nowe przepisy pozwolą skuteczniej walczyć z osobami oferującymi niesprawdzone metody leczenia, zmuszając ich do udowodnienia skuteczności stosowanych praktyk. „Po jednej, drugiej, trzeciej karze, myślę, że w rok będziemy w stanie zablokować wszystkie te patologiczne praktyki” – zapowiada Chmielowiec.
Zdjęcie dodane przez Lisa Fotios: https://www.pexels.com/pl-pl/zdjecie/zielona-sukulent-z-brazowym-garnkiem-1036372/
Granice wolności wypowiedzi
Wprowadzenie nowych regulacji rodzi pytania o granice wolności wypowiedzi w kontekście pseudonaukowych teorii. Rzecznik Praw Pacjenta podkreśla, że wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się narażanie zdrowia pacjentów. Dlatego nowe przepisy mają obejmować nie tylko działania lecznicze, ale także promowanie pseudonaukowych metod w przestrzeni publicznej.
Podsumowanie
Plany wprowadzenia wysokich kar administracyjnych dla szarlatanów to krok w kierunku uporania się z rosnącym problemem pseudomedycyny w Polsce. Środowiska lekarskie i naukowe od dawna postulowały takie zmiany, podkreślając ich kluczowe znaczenie dla ochrony zdrowia publicznego. Wprowadzenie tych regulacji może stanowić skuteczne narzędzie w walce z oszustwami medycznymi i dezinformacją.
Zródło:
- https://wiadomosci.wp.pl/nawet-pol-miliona-kary-dla-szarlatanow-i-uzdrawiaczy-przepisy-jeszcze-w-tym-roku-7080510872062528a [2024-12-24]
- https://www.gov.pl/web/rpp/wspolne-stanowisko-ministra-zdrowia-rzecznika-praw-pacjenta-i-srodowiska-onkologicznego-w-sprawie-dezinformacji-dotyczacej-leczenia-przeciwnowotworowego [2024-12-24]
0 Komentarze
Wskaż błąd lub skomentuj